czwartek, 6 czerwca 2013

Gry ze stajni rodzimych deweloperów, czy mamy powód do dumy?

Witam!

Przepraszam, że ostatnio piszę co dwa dni posty, ale muszę chłonąć wiedzę z dziedziny tworzenia video recenzji na youtube.pl
Wracając do tematu chciałbym poruszyć osiągnięcia jak i niepowodzenia naszych rodzimych studiów TECHLAND czy CD PROJECT. Chciałbym skupić się tylko na tych dwóch, ponieważ ich gry są najbardziej znane. Zacznę od techlandu. Przede wszystkim seria Call of Juarez jest na prawdę świetna mimo faktu iz gracz ma tylko jedną drogę i nią musi podążać w misjach. Cóż jest to troszkę monotonne ale te wszystkie strzelaniny itp stoją na bardzo dobrym poziomie. Oprawa graficzna również jest przyzwoita. Jednak Call of Juarez The Cartel była jedną wielka pomyłką !!! Nie przyjęła się w ogóle, a odejście od dzikiego wschodu było ciosem w plecy. Na dokładkę gra była niedopracowana oraz sam początek gry był tak monotonny, nudny przez co zniechęcał do dalszej gry. Chylę czoła każdemu kto ją ukończył :).
Na domiar złego gra ta została zakazana w Meksyku, ponieważ mocno uderzała w ten kraj, pokazując iż Meksyku nie radzi sobie z kartelami narkotykowymi. Drugą, ważną serią jest Dead Island. Cóż z początku gra ciekawa. Typowa gra zombi, w której rozwalamy im głowy. Ilość broni jednak nie jest zbyt duża, a i same zombi inteligencji nie maja za grosz, a szkoda. Idea gry jest na prawdę w porządku ale po około połowie zaczyna być nudna. Ciągłe misje przynieś to lub tamto są NUDNE. Ile można łazić na drugi koniec wyspy. Mało jest miejsc gdzie można jechać samochodem, a całe otoczenie jest jak gdyby takie niedostępne przez co w wielu miejscach nie możemy wskoczyć na skałę itp. Podsumowująć jeśli chodzi o serie Dead Island to gra ma dobrą idea, słabą fabułę, średni klimat i średnią grafikę. Ot nic rewelacyjnego, ale i słabego. typowy średniak.
Teraz pora na studio CD PROJECT i ich seria Wiedźmin. Cóż pierwszy wiedźmin przez wielu uważany był za rewelacyjny i tutaj bez dyskusji mimo, że nie włożono w niego jakiś ogromnych sum był całkiem niezły.  Dialogi, otoczenie i fabuła stały na wysokim poziomie, co do grafiki można ją ocenić na średni +. Jednak zajmę się częścią 2. Według mnie jest to kompletna klapa. Już na samym początku gra była źle zoptymalizowana tak, że nawet na komputerach NASA by się cięła. Cóż byle szybciej, byle taniej... Na szczęście po paru dniach ktoś poszedł po rozum do głowy i wypuścił patch, który to naprawiał. Grafika rewelacyjna, efekty nieziemskie i tyle z plusów teraz same minusy. Fabuła, krótka mimo, że jest parę zakończeń, liniowa. Dialogi postaci nadal dobre, ale niestety słabsze o wiele od jedynki. Otoczenie to kompletna porażka. Nie raz musiałem w  lesie łazić na drugi koniec mapy bo musiałem znaleźć ścieżkę prowadzącą na górę. Nie mogłem przecież podskoczyć i skałki, która jest 1/3 wielkości Geralta  pokonać. Bezsens.... Otwarty świat to chyba kpina a nie otwartość. Świat zamknięty, mało misji pobocznych. Miałem wrażenie, że ktoś dodał misje poboczne aby nikt się nie czepiał. Jeszcze jednym plusem jest system walki i sterowania, ale to i tak tylko wisienka na torcie. jednym słowem mimo, że wielu graczy polskich nie będzie się zgadzało to wystarczy zestawić Wiedźmina 2 z TES Skyrim lub Oblivion. Tam to jest dopiero otwarty świat. Cóż mam nadzieję, że następna cześć Wiedźmina będzie o niebo lepsza od 2.

Podsumowując, wielu polaków zachwyca się rodzimymi studiami, a tak na prawdę szału du... nie ma :). Mam nadzieję, że polski rynek zacznie powoli być coraz lepszy nie poddając się ogarniającemu nas wyzyskowi i kiczowi. W nastpęnym moim poscie znów poddam analizie kolejne polskie studia .


KOMENTUJCIE !!!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przed publikacją KOMENTARZU musisz wybrać profil np: anonimowy, który jest nad przyciskiem OPUBLIKUJ