niedziela, 1 września 2013

The Sims 3 - gra imitująca życie ?

Witam!

Seria The Sims cieszy się ogromna popularnością już od długich lat. Największą świetność przeżywała gdy na rynek weszła druga część tej serii. Liczne dodatki do dwójki sprawiły, że stała się ona niemal nie do zastąpienia. Jednak nadszedł dzień, a dokładniej 2 czerwca 2009 iż świat ujrzała część 3. Tak więc zabawa z Simami weszła w nowy wymiar graficzny i fizyczny. Simy zgodnie z założeniem i obietnicami producentów miały zachowywać się bardziej naturalnie i po ludzku. Gra ta, bowiem ma z założenia opowiadać o normalnym życiu. Gracz tworzy swojego Sima (nazywa go jak chce, ubiera jak chce i modyfikuje mu personalia jak chce) po prostu od podstaw. Może także, stworzyć od razu całą rodzinę. Po kreacji swojego sima dostaje trochę pieniędzy ( o ile nie napisze kodu na kasę ;D) i rozpoczyna życie w świecie simów. Może wybudować skromny domek od podstaw lub kupić jeden z istniejących już. Wybór należy do Ciebie. Po zamieszkaniu każdy gracz staje przed trudnym wyborem jaka pracę znaleźć. Może jej szukać albo przez gazetę, albo przez internet. W każdej z  pracy gracz pnie się po szczeblach kariery. Dla urozmaicenia niekiedy musi podjąć jedną z decyzji, która może skutkować dostaniem premii, awansu lub wydaleniem z  pracy. Trzeba więc poważnie się zastanowić, co w danej sytuacji poczynić. Wspomnę jeszcze o samym interfejsie. Gracz steruje przede wszystkim samą myszką (są klawisze skrótowe na klawiaturze). ma do dyspozycji przyjemny HUD, na którym znajdują się takie rzeczy jak pauza czy kreator budowy/kupowania. Dodatkowo ciekawą propozycją podaną nam przez twórców jest wskaźnik marzeń i obaw. I tak np: sim w danym dniu marzy o nowym oknie. Jeśli mu je kupimy dostaniemy ekstra punkty, które to potem można wymienić na specjalne nagrody, jak drzewko co rodzi pieniądze itp.  Ma też bonus do nastroju. Jeśli jednak spełnia się jego obawy jak wylanie z pracy to, momentalnie tracimy prawie cały dobry nastrój i nasz sim popada w depresję. Jednym słowem ciekawe urozmaicenie gry. Oczywiście marzenia zmieniają się z dnia na dzień, ale możemy jeśli chcemy marzenie zatrzymać na później aby je zrealizować. Skupmy się teraz na samej grafice. Jeśli chodzi o oprawę audio-wizualną to The Sims 3 jest grą średnią. Tekstury nie są najgorsze, ale brakuje im realizmu.

Jednak grafika tutaj nie jest czymś bardzo ważnym. Jeśli chodzi o audio w grze to głosy Simów jak zwykle są nie zrozumiałe, bo rozmawiają oni ze sobą w swoim języku, a głosy otoczenia jak i muzyczki są poprawne. Ot szału du... nie ma ;). Co do rozgrywki i budowania to jest ona przyjemna i intuicyjna. W trybie budowania na prawdę można się popisać i stworzyć prawdziwe, dopracowane w każdym calu arcydzieło budownictwa nowoczesnego lub stworzyć pałac XVII. Jeśli chodzi o rozgrywkę to przede wszystkim ma ona małpować prawdziwe życie. Jednak tutaj jest gorzej. Fakt mamy możliwość jedzenia, grania, rozmawiania z przyjaciółmi/znajomymi, kochania się i zachodzenia w ciążę. O pracy też pisałem wcześniej, jednak to wszystko co wymieniłem jest nudne i monotonne. Na prawdę nie wiem kto mógłby grać w tą grę dłużej niż 2/3 dni po 2 godziny? Chyba tylko dzieci i dziewczynki co chcą mieć bardziej żywe lalki. Mnie The Sims jako seria w ogóle nie kręci, bo nie jest to nawet namiastka życia. Wszystko tam jest sztuczne, a czasem zachowanie simów może wkurwić, bo ich inteligencja niezależnie od wieku jest na poziomie przedszkolaka albo gorzej :). Często nie robią tego co chcemy, lub zawieszają się na jakimś przemyśleniu. System zdobywania wiedzy jest bez sensu, bo możemy parę dni siedzieć nad szachami lub książka i być geniuszem w  logice, a tak w życiu prawdziwym nie ma. 90% graczy nie chce się w gole pracować i wpisują kod na pieniądze oraz kod na brak starzenia się, bo czemu maja zabijać swojego ukochanego sima ?
 Czyli zachwiana jest w simach podstawowa zasada przemijania pokoleń w większości przypadków. Po za tym za cenę The Sims 3 obecnie możemy znaleźć takie hity jak HITMAN czy TES: SKYRIM, więc trzeba się zastanowić czy na prawdę warto kupować THE SIMS 3? No chyba, że jesteśmy małą rozwydrzona dziewczynką, która po prostu musi mieć wirtualna lalkę/lalki. Dla mnie cała seria jest bez sensu, ale cóż każdy ma swój gust i o nich się nie dyskutuje. Podsumowując trzecia część tej słynnej serii, serwowanej nam spod znaku EA jest na pewno 100 razy lepsza niż poprzedniczka. Jednak mimo wszystko cała ta gra ani nie jest zabawna, ani nie oddaje w ogóle życia realnego. Zresztą chcesz mieć real world to wyjdź na dwór, a nie siedzisz 24H przed kompem. W przeciwnym razie nawet najlepszy symulator czy to farmy czy to zakładania rodziny i pracy nie odzwierciedli Ci tego co jest na zewnątrz za twoim oknem :). Dla mnie więc tego typu gry są bez sensu, bo gra ma przenosić nas w inny świat,a  nie małpować nasz ludzki :).


3 komentarze:

  1. Podsumowanie mi się podoba, początek też, ale reszta? Man, w pewnym momencie przestałeś opisywać grę, a zjechałeś osoby grające w tą grę, a przecież sam powiedziałeś - są gusta i guściki.
    Podobnie jakby osoba nie cierpiąca strzelanek powiedziała, że "są nierealistyczne, bo m.in. nie uczą jak utrzymać broń przy odrzucie i nie odzwierciedlają realnego świata, a jak chcesz sobie postrzelać to zapisz się na strzelnicę. Gracze to sami psychopaci, gry uczą zabijania innych ludzi i tylko amerykańskie, tłuste i samotne dzieci w nie grają, a później zabijają połowę swojej klasy."
    Nienawidzę takich stereotypów, bo sam wiesz, że są nieprawdziwe. Mówienie o grze, że jest głównie dla młodszych odbiorców, zwłaszcza dziewczyn to jedna sprawa, a mówienie, że grę chcą "Chyba tylko dzieci i dziewczynki co chcą mieć bardziej żywe lalki." i że jest dobra tylko dla osób, które są "małą rozwydrzona dziewczynką" to moim zdaniem "lekka" przesada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie będę opisywał gry szczegółowo, ponieważ ta gra jest zbyt "stara" by ja opisywać. Wspomniałem tylko główny zarys rozgrywki, bo każdy może wejść i zobaczyć filmiki na youtube lub przeczytać masę recenzji. Dokładne opisy gier będe wprowadzał tylko do produkcji najnowszych. Jesli chodzi o twoje zarzuty to cóż. Ja opisuję swoje spostrzeżenie. Simsy są kreowane na jak najbardziej grę realną, któa ma przypominać życie. Są oczywiście smaczki jak drzewko co rodzi pieniądze, ale to nie oznacza że cała reszta nie chce nawiązywać do życia. COD czy BF nie maja dopiski od twórców że maja pokazywać realia wojny. Chociaż odrzut broni jak i nawet sposób przeładowania (jednostki grom) ukazany w najnowszym MOH w 99% odzwierciedla rzeczywistość to i tak wiadome że jej nie poczujemy, dopóty nie będziemy mieć kontrolera ruchu imitującego broń. Starsze gry oraz gry sprzed paru lat staram się jeszcze raz pokazać i ocenić według mojej subiektywnej oceny (to w końcu blog), a komentarze są po to by każdy mógł pod postem wyrazić swoja opinię na dany temat lub post. Jednocześnie staram sie pokazać starsze gry i je ocenić swoim okiem, bo sa one w dzisiejszym czasie tańsze o 70% i mogą sobie na nie pozwolić praktycznie wszyscy. Nikt jednak nie lubi wydawać pieniędzy w ciemno wiec prawie zawsze zamieszczam komentarz na samym końcu artykułu czy warto kupić grę czy nie. I jest to mój subiektywny komentarz jak i artykuł. :)

      Usuń
    2. Chodziło mi o to, że tj. oceniłeś graczy, podczas gdy mówiłeś o grze ;) A ja nie lubię po prostu komukolwiek ubliżać z powodu tego w co gra, każdy gra w to co chce.

      Usuń

Przed publikacją KOMENTARZU musisz wybrać profil np: anonimowy, który jest nad przyciskiem OPUBLIKUJ