
Jednak grafika tutaj nie jest czymś bardzo ważnym. Jeśli chodzi o audio w grze to głosy Simów jak zwykle są nie zrozumiałe, bo rozmawiają oni ze sobą w swoim języku, a głosy otoczenia jak i muzyczki są poprawne. Ot szału du... nie ma ;). Co do rozgrywki i budowania to jest ona przyjemna i intuicyjna. W trybie budowania na prawdę można się popisać i stworzyć prawdziwe, dopracowane w każdym calu arcydzieło budownictwa nowoczesnego lub stworzyć pałac XVII. Jeśli chodzi o rozgrywkę to przede wszystkim ma ona małpować prawdziwe życie. Jednak tutaj jest gorzej. Fakt mamy możliwość jedzenia, grania, rozmawiania z przyjaciółmi/znajomymi, kochania się i zachodzenia w ciążę. O pracy też pisałem wcześniej, jednak to wszystko co wymieniłem jest nudne i monotonne. Na prawdę nie wiem kto mógłby grać w tą grę dłużej niż 2/3 dni po 2 godziny? Chyba tylko dzieci i dziewczynki co chcą mieć bardziej żywe lalki. Mnie The Sims jako seria w ogóle nie kręci, bo nie jest to nawet namiastka życia. Wszystko tam jest sztuczne, a czasem zachowanie simów może wkurwić, bo ich inteligencja niezależnie od wieku jest na poziomie przedszkolaka albo gorzej :). Często nie robią tego co chcemy, lub zawieszają się na jakimś przemyśleniu. System zdobywania wiedzy jest bez sensu, bo możemy parę dni siedzieć nad szachami lub książka i być geniuszem w logice, a tak w życiu prawdziwym nie ma. 90% graczy nie chce się w gole pracować i wpisują kod na pieniądze oraz kod na brak starzenia się, bo czemu maja zabijać swojego ukochanego sima ?
Czyli zachwiana jest w simach podstawowa zasada przemijania pokoleń w większości przypadków. Po za tym za cenę The Sims 3 obecnie możemy znaleźć takie hity jak HITMAN czy TES: SKYRIM, więc trzeba się zastanowić czy na prawdę warto kupować THE SIMS 3? No chyba, że jesteśmy małą rozwydrzona dziewczynką, która po prostu musi mieć wirtualna lalkę/lalki. Dla mnie cała seria jest bez sensu, ale cóż każdy ma swój gust i o nich się nie dyskutuje. Podsumowując trzecia część tej słynnej serii, serwowanej nam spod znaku EA jest na pewno 100 razy lepsza niż poprzedniczka. Jednak mimo wszystko cała ta gra ani nie jest zabawna, ani nie oddaje w ogóle życia realnego. Zresztą chcesz mieć real world to wyjdź na dwór, a nie siedzisz 24H przed kompem. W przeciwnym razie nawet najlepszy symulator czy to farmy czy to zakładania rodziny i pracy nie odzwierciedli Ci tego co jest na zewnątrz za twoim oknem :). Dla mnie więc tego typu gry są bez sensu, bo gra ma przenosić nas w inny świat,a nie małpować nasz ludzki :).
Podsumowanie mi się podoba, początek też, ale reszta? Man, w pewnym momencie przestałeś opisywać grę, a zjechałeś osoby grające w tą grę, a przecież sam powiedziałeś - są gusta i guściki.
OdpowiedzUsuńPodobnie jakby osoba nie cierpiąca strzelanek powiedziała, że "są nierealistyczne, bo m.in. nie uczą jak utrzymać broń przy odrzucie i nie odzwierciedlają realnego świata, a jak chcesz sobie postrzelać to zapisz się na strzelnicę. Gracze to sami psychopaci, gry uczą zabijania innych ludzi i tylko amerykańskie, tłuste i samotne dzieci w nie grają, a później zabijają połowę swojej klasy."
Nienawidzę takich stereotypów, bo sam wiesz, że są nieprawdziwe. Mówienie o grze, że jest głównie dla młodszych odbiorców, zwłaszcza dziewczyn to jedna sprawa, a mówienie, że grę chcą "Chyba tylko dzieci i dziewczynki co chcą mieć bardziej żywe lalki." i że jest dobra tylko dla osób, które są "małą rozwydrzona dziewczynką" to moim zdaniem "lekka" przesada.
Ja nie będę opisywał gry szczegółowo, ponieważ ta gra jest zbyt "stara" by ja opisywać. Wspomniałem tylko główny zarys rozgrywki, bo każdy może wejść i zobaczyć filmiki na youtube lub przeczytać masę recenzji. Dokładne opisy gier będe wprowadzał tylko do produkcji najnowszych. Jesli chodzi o twoje zarzuty to cóż. Ja opisuję swoje spostrzeżenie. Simsy są kreowane na jak najbardziej grę realną, któa ma przypominać życie. Są oczywiście smaczki jak drzewko co rodzi pieniądze, ale to nie oznacza że cała reszta nie chce nawiązywać do życia. COD czy BF nie maja dopiski od twórców że maja pokazywać realia wojny. Chociaż odrzut broni jak i nawet sposób przeładowania (jednostki grom) ukazany w najnowszym MOH w 99% odzwierciedla rzeczywistość to i tak wiadome że jej nie poczujemy, dopóty nie będziemy mieć kontrolera ruchu imitującego broń. Starsze gry oraz gry sprzed paru lat staram się jeszcze raz pokazać i ocenić według mojej subiektywnej oceny (to w końcu blog), a komentarze są po to by każdy mógł pod postem wyrazić swoja opinię na dany temat lub post. Jednocześnie staram sie pokazać starsze gry i je ocenić swoim okiem, bo sa one w dzisiejszym czasie tańsze o 70% i mogą sobie na nie pozwolić praktycznie wszyscy. Nikt jednak nie lubi wydawać pieniędzy w ciemno wiec prawie zawsze zamieszczam komentarz na samym końcu artykułu czy warto kupić grę czy nie. I jest to mój subiektywny komentarz jak i artykuł. :)
UsuńChodziło mi o to, że tj. oceniłeś graczy, podczas gdy mówiłeś o grze ;) A ja nie lubię po prostu komukolwiek ubliżać z powodu tego w co gra, każdy gra w to co chce.
Usuń